Samoopalacze – jak stosować? Co warto wiedzieć?
Lato, wysokie temperatury, letnie sukienki – przyszedł czas, kiedy pokazujemy więcej ciała niż podczas pozostałych pór roku. Chyba każdy się zgodzi, że w okresie wakacyjnym skóra muśnięta słońcem wygląda wyjątkowo pięknie. Co jednak zrobić, kiedy marzy nam się piękna opalenizna, a nie chcemy godzinami leżeć na słońcu? Tu z pomocą przychodzą nam letnie kosmetyki do zadań specjalnych – samoopalacze. Co w tym temacie oferują nam drogerie, jak nakładać samoopalacz, co zrobić z nieestetycznymi plamami po nieudanej aplikacji oraz jakie są jego plusy oaz minusy? Na te pytania postaramy się odpowiedzieć.
Rodzaje samoopalaczy
Samoopalacze występują w bardzo różnej formie. Mogą to być spraye, olejki, balsamy, pianki lub nasączone chusteczki. Wybierając produkt odpowiedni dla siebie, należy zwrócić uwagę na typ skóry jaką posiadamy. U osób ze skórą suchą najlepiej sprawdzą się produkty nawilżające. W tym wypadku najlepiej postawić na balsamy i kremy, które poza nadaniem skórze pięknego koloru dodatkowo ją nawilżą (tym bardziej, że preparaty samoopalające mają skłonność do wysuszania skóry). Dla osób ze skórą tłustą najlepsze będą pianki, spraye i chusteczki, które mają bardziej wodnistą konsystencję i szybko się wchłaniają. Wśród samoopalaczy są również produkty przeznaczone specjalnie do twarzy, które zazwyczaj mają lekką konsystencję i nie zatykają porów. Producenci oferują nawet różne odcienie samoopalaczy (do jasnej i ciemnej karnacji). Ważne jest aby wybrać odpowiedni, ponieważ źle dobrany kolor będzie wyglądał nienaturalnie.
Jak nakładać samoopalacz
Niemalże każdy, kto kiedykolwiek używał samoopalacza, spotkał się z problemem plam po jego aplikacji. Najprawdopodobniej była to kwestia nieprawidłowego rozprowadzenia produktu na skórze. Aby uniknąć nieestetycznych przebarwień warto znać kilka trików. Po pierwsze, już dzień przed nałożeniem samoopalacza przygotuj swoją skórę. Zrób peeling, dzięki któremu będzie ona gładka i lepiej przyjmie kosmetyk. Nie spiesz się i nakładaj samoopalacz równomiernie. Nie używaj zbyt dużo produktu, najlepiej najpierw rozetrzyj go w dłoniach (nie aplikuj bezpośrednio na skórę). Jeśli boisz się, że na dłoniach pozostaną plamy – użyj lateksowych rękawiczek. Pamiętaj o dokładnym rozprowadzeniu kosmetyku na linii żuchwy oraz na granicy linii włosów aby uniknąć efektu maski. Wato także użyć mniej produktu tam, gdzie skóra jest grubsza, ponieważ w tych właśnie miejscach najczęściej powstają ciemne plamy. Jeśli obawiasz się zbyt intensywnego koloru, możesz pomieszać samoopalacz z balsamem do ciała – wtedy efekt będzie delikatniejszy.
Ratunek po nieudanej aplikacji
Jeśli nierówno rozprowadzisz samoopalacz, na skórze pojawią się plamy lub zacieki. Chyba każdy zna to uczucie, kiedy budzimy się rano (po wieczornej aplikacji samoopalacza) i na skórze zamiast wymarzonej równomiernej opalenizny widzimy nieestetyczne smugi. Na szczęście jest na to rada. Wszelkich nierówności pomoże nam się pozbyć sok z cytrynu lub woda utleniona. Wystarczy nasączyć wacik kosmetyczny i przetrzeć miejsca, na których występują plamy. Pomocny może okazać się także delikatny peeling.
Plusy i minusy samoopalacza
Zdecydowanym plusem kosmetyków samoopalających jest bezpieczeństwo dla skóry. Używając samoopalacza, nie narażamy jej na poparzenia, podrażnienia spowodowane przez słońce oraz utratę elastyczności, a co za tym idzie powstawanie zmarszczek. Dodatkowo, kosmetyki te nie powodują trwałych przebarwień na skórze, które mogą występować po zażyciu kąpieli słonecznej. Minusem może być trudność w uzyskaniu efektu jednolitej opalenizny, ale przy odrobinie wprawy problem ten znika. Kiedyś problemem mógł być zapach, który dla wielu osób był nieprzyjemny. Obecnie na rynku są już samoopalacze, które nie pozostawiają na skórze tak silnego, charakterystycznego zapachu. Pamiętajmy, aby stosując samoopalacz systematycznie nawilżać skórę, ponieważ kosmetyk ten zawiera składnik, który może ją wysuszać.
