Męskim okiem: wymarzona kolacja dla meżczyzny

kolacja dla mężczyznyOstatnimi czasy telewizja bombarduje nas programami kulinarnymi, serialami o gotowaniu, filmami, w których głównym tematem jest jedzenie. Kuchnia stała się modna i do polskich garnków trafia coraz więcej trendów z zachodu. Coraz bardziej lubimy jeść oraz gotować!

Kiedy jednak widzimy w telewizji 8 letnie dzieci robiące risotto z przegrzebkami ogarnia nas lekki niepokój. Wczorajsze spaghetti na bazie przecieru wypada blado. A przecież to bardzo miłe zostać zaskoczonym przez ukochaną kobietę wspaniałą kolacją. Ze szczególnej okazji, a nawet lepiej, bez niej. Spokojnie. Jedzenie nie musi być skomplikowane ani ekskluzywne. My mężczyźni nie jesteśmy aż tak wymagający. Nasza wymarzona kolacja nie będzie aż tak pracochłonna…

Przede wszystkim – w myśl słynnej łacińskiej sentencji dotyczącej naszych preferencji „de gustibus non est disputandum” nie ma sensu wymyślać uniwersalnych przepisów, które zadziałają na każdego faceta. Z drugiej strony średnio wysmażony stek z dobrej wołowiny podany z frytkami, bez surówki (!!) pewnie zdałby egzamin. Pozostańmy zatem przy mięsie. Faceci są przeważnie mięsożerni i nie ma sensu kombinować z przepisami z blogów fanatyczek diet o egzotycznych nazwach. Odrzućcie pomysł kotlecików jaglanych, sałatek z fenkułem lub czegokolwiek co zawiera soję. Mięso to pewniak i zawsze zaskoczy. Nic tak nie ucieszy mężczyzny jak zapach pieczystego u progu mieszkania.

A co z dodatkami? Wszak w telewizji kolacja jednodaniowa uchodzi za faux pas. Właściwie to im więcej jedzenia tym lepiej więc czemu nie. Przystawka? Najlepiej coś co można: złapać w rękę oraz wsadzić do buzi za jednym razem. Czyli wszelkiego rodzaju pierożki, paszteciki, zawijańce lub jak chcecie coś wykwintnego to tortellini lub wonton. Do mięsa też można coś podać. Gotowane ziemniaki wydają się raczej mało seksowne, ale są naprawdę smaczne. O ile są dosolone i nierozgotowane. A jak się rozgotują to można dodać trochę masła, ugnieść i mamy piękne puree. Właściwie każde węglowodany są niezdrowe i smaczne, więc ryż, kasza i makaron też przejdzie. Oczywiście kobiety nakazują facetom jeść warzywa (co akurat obiektywnie mówiąc wychodzi na dobre, bo rzeczywiście są zdrowe) więc surówka czy gotowany brokuł będzie też mile widziany. Ale nie przesadzajcie z ilością! Nie chcecie chyba wystraszyć ukochanego nadmierną ilością zielonego koloru na talerzu? Wszystko stopniowo.

Zjedzenie dużej ilości wontonów i mięsa spowoduje u waszych ukochanych ogromne pragnienie. Tutaj nie trzeba wiele kombinować. Właściwie co za różnica… Piwo, wino (białe i czerwone) albo 50 ml do kotleta. Wszystko będzie mile widziane i wywoła szczery uśmiech na twarzy konsumenta. Nie przejmujcie się ceną i tym czy pasuje. Ma być zimne.

No i dochodzimy do deseru, który będzie zwieńczeniem waszych starań i przysłowiowym creme de la creme. Właściwie kiedy facet widzi eleganckie nakrycie stołu i Was śliczne kobiety, zgrabnie krzątające się w kuchni to deser przestaje być istotny. Wybaczy niedoskonałości przystawki lub przesmażone, suche mięso, bo doceni starania. Deser to już temat na inny artykuł, bo przepisów jest setki, a każdy będzie przyjemny i dla niego i dla niej. Kolacja zwieńczona miłym wieczorem z ukochaną na pewno pozostanie na długo w pamięci.

Sponsorem artykułu jest:

sexshop Bydgoszcz

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x