Screenshop – czyli jak w prosty sposób wyszukać ubrania ze zdjęcia
Smartfon plus media społecznościowe to w dzisiejszych czasach coś więcej niż tylko forma komunikacji lub wyrażania siebie. To ciągły dostęp do informacji, inspiracji i przede wszystkim produktów, którymi możemy się zainteresować.
Sam mechanizm, zmuszający nas do podjęcia decyzji zakupowej jest oczywiście stary jak świat. Ma znaczenie jednak ilość bodźców, które odbieramy. Z czasem stajemy się już na nie odporni. Czasami wręcz przewrażliwieni. Dlatego wszelkie aplikacje są bezustannie udoskonalane aby jakiekolwiek nasze reakcje, w tym te najważniejsze, czyli zakupowe były wręcz odruchowe.
Zabrzmiało groźnie? Wręcz przeciwnie. Dzisiejsza technologia pozwala zaoszczędzić nam sporo czasu, który możemy spożytkować w zupełnie inny sposób. Dlatego uważamy, że warto przyjrzeć się nowej aplikacji modowej Screenshop.
Czym jest Screenshop?
Przede wszystkim bardzo ciekawym pomysłem. W uproszczeniu; przeglądając strony internetowe lub media społecznościowe natrafiamy na ciekawą stylizację. Robimy screen lub pobieramy zdjęcie i wrzucamy je do Screenshop. Zaznaczamy interesujące nas części garderoby i od razu dostajemy informacje z wygenerowanego dla nas katalogu gdzie te konkretne (lub podobne) rzeczy możemy kupić. Prawda, że proste?
Co ciekawe producenci aplikacji deklarują, że ich aplikacja wykrywa tylko odzież i ignoruje inne przedmioty. Dlatego jeżeli wrzucimy screen z nasza ulubioną potrawą na informację zwrotną nie mamy co liczyć. Dodatkowo Screenshop ma „uczyć” się naszego stylu. Im więcej informacji będziemy przetwarzać wewnątrz aplikacji tym dokładniejsze informacje zwrotne otrzymamy.
Aplikacja jest dostępna zarówno na Iphony jak i na smartfony z Androidem. Czy w katalogu doczekamy się polskich sklepów? Czas pokaże. Jedno jest pewne. Dzisiejsza technologia zaczyna łączyć przyjemne z pożytecznym. Czy Screenshop przysłuży się e-commercowej rewolucji jak kiedyś porównywarki cen? Jest na to spora szansa!