Black Friday – na co uważać? Jak przygotować się do bitwy?
Czy istnieje w kalendarzu data od której bezkarnie można puszczać Last Christmas i jest to w pełni uzasadnione? Wydaje się, że tak i jest to właśnie czarny piątek. Ostatni piątek listopada, dzień po Dniu Dziękczynienia. Początek sezonu zakupów przed Bożym Narodzeniem u Wujka Sama. Symboliczne „odpalenie” debetów, kredytów i chwilówek oraz wysyp materiałów wideo, przy których zakup karpia w Lidlu wygląda dość niewinnie.
Czym jest Black Friday dla Polaków?
Przede wszystkim kolejną datą w kalendarzu marketerów (co zabawne dopiero był dzień singla – nowe e-commercowe święto). Próżno u nas szukać spektakularnych obniżek cen znanych za oceanem. Musicie zrozumieć, że tego dnia to nie Wy jesteście myśliwym i to nie Wy odbywacie polowanie. Z tego powodu przygotowaliśmy dla Was mikro poradnik jak poruszać się w czarny piątek po promocjach w internecie. Nie spodziewajcie się niesamowitych trików. Tutaj chodzi o zdrowy rozsądek.
Po pierwsze, nic się nie stanie jak tego dnia zakupów nie zrobisz
Nie dajmy się zwariować. Okazji będzie bez liku i nie ważne, co mówiłby poddenerwowany głos lektora w reklamie nie jest to ostatnia szansa. To prawdopodobnie ostatnia szansa dla sklepów aby wypchnąć delikatnie mówiąc niepożądany towar. Chcesz dorwać coś taniego i niepotrzebnego? Pamiętaj, że przed Tobą kolejne święta marketerów: Cyber Monday, Dzień Darmowej Dostawy i kupa innych powodów by wydać pieniądze.
Po drugie: zaplanuj zakupy
Chcecie naprawdę upolować okazję? Przygotujcie się do tego! Zaplanujcie co i gdzie kupić. Wiemy, że czasami nasi kochani marketerzy kombinują i ceny najpierw podnoszą by później je spektakularnie obniżyć. Zapewne kilka tego typu gwiazd pojawi się w tym roku na wykopie. Dlatego miej rękę na pulsie.
Po trzecie: korzystaj z porównywarek cen
Ten punkt to tylko proforma. Wiemy, że to wiesz. Taki jednak drobny protip od redakcji: kliknij w ofertę w porównywarce i sprawdź, czy w sklepie dalej znajduje się ten sam produkt. Czasami to drobna literówka w numerze referencyjnym, czasami zupełnie inny produkt. Niezbadane są czasami losy plików XML. Mimo wszystko, korzystajcie z porównywarek cen!
Po czwarte: kupuj w sprawdzonych sklepach
Nie chcemy siać paniki, ale… Co jakiś czas słyszymy o mniejszych lub większych przekrętach w internecie. Tego typu dni, obligujące do zakupowego szaleństwa mogą przyczynić się do pewnych potknięć. Nie każda super oferta jest warta waszych pieniędzy. Pamiętajcie o tym. Sprawdźcie opinie o danym sklepie itp. itd. Po prostu uważajcie. Czasem warto wydać 10 zł więcej na zakupy w sklepie, który już kojarzycie.
Planowaliście ten zakup od jakiegoś czasu?
Brawo! To znaczy, że jesteście przygotowani i straty będą niewielkie. Jest spora szansa, że zyskacie i będziecie zadowoleni. Jest również druga opcja. Prawdopodobnie stwierdzicie, że ten cały czarny piątek to niezła ściema i zakupy przeniesiecie na cybernetyczny poniedziałek. W końcu to dwa dni później 😉
Brak pomysłu na prezent?
Skorzystajcie z naszych inspiracji prezentowych oraz odwiedźcie katalog porównywarek cen. Pamiętajcie, że tego typu zakupy mają być przed wszystkim dobrą zabawą dlatego im mniej emocji, a więcej zdrowego rozsądku tym lepiej.