Rodzaje tkanin w Twojej szafie – co musisz wiedzieć?
Wiskoza, bawełna, len, jedwab, poliester, wełna i elastan. Każdy z materiałów spogląda na nas z wieszaków i półek sklepowych, oferując zupełnie różne właściwości. Wiele z nich owiana jest mitami, które nie tylko wprowadzają konsumentów w błąd, ale nierzadko wpływają na całą dystrybucję odzieży. O ile świadomość i sugerowanie się składem jest niezwykle ważnym elementem naszych decyzji zakupowych, o tyle warto rozwiać pewne wątpliwości, dotyczące najpopularniejszych tkanin.
Czy poliester słusznie owiany jest złą sławą? Czy bawełna cechuje się największa higroskopijnością i jakie wady ma w sobie jedwab?
Jedwab
Jak mówi znane arabskie przysłowie – Jedwab wynaleziono po to, aby kobiety mogły w sukniach chodzić nago.
Jego delikatność, zwiewność i elegancja powoduje, że jedwab utożsamiany jest z największym luksusem i bogactwem, zarezerwowanym dla „wyższych” klas społecznych.
Cena i jakość to zasługa głównie włókna białkowego, które uzyskuje się z kokonu jedwabników oraz światowej produkcji, która pracuje na niewielkiej ilości pozyskiwanych włókien. Ich połysk, miękkość, lekkość i wysoka przyjemność dotyku to największe zalety, chełbione przez wiele pokoleń. Zanim wykorzystywano jedwabniki w przemyśle tekstylnym, służy jako podłoże malarskie lub wykorzystywano je w sztuce wschodniej. Pierwsze, archeologiczne wykopaliska pozwalają wysnuć wniosek, że jedwab tworzono już w starożytnych Chinach, około 3600 roku p.n.e. Tak bogata historia pozwala zrozumieć fenomen niepozornej tkaniny, spełniającej najbardziej wyrafinowane oczekiwania.
Wśród najważniejszych właściwości jedwabiu wyróżnia się:
· Hipoalergiczność, dzięki której alergiczna skóra nie narażona jest na podrażnienia,
· Naturalność, którą docenią zarówno właściciele skóry wrażliwej, jak i miłośnicy rozwiązań pro-ekologicznych,
· Wysoka przepuszczalność powietrza, dzięki czemu skóra swobodnie oddycha i odprowadza wilgoć.
Bawełna
Jedna z najpopularniejszych i najchętniej wykorzystywanych tkanin w przemyśle odzieżowym. Jej fenomen polega na połączeniu stosunkowo niskiej ceny, z ogromną wytrzymałością i jakością.
Bawełna jest rośliną niezwykle wydajną i łatwą do uprawy. Podczas przetwarzania traci około 10% swojej masy, dzięki czemu niewielki fragment rośliny ulega zniszczeniom. Jej miękkość, a także silne właściwości absorpcyjne pokochał przemysł tekstylny, wykorzystując ją zarówno do produkcji materiałów opatrunkowych, jak i sukienek, koszul czy piżam. Wiele producentów, aby obniżyć cenę produktu, miesza len z bawełną, nie ujmując w ten sposób higroskopijności czy delikatności.
Sama bawełna służyła przez wiele lat w obrębie klimatu tropikalnego. Według historyków i archeologów mogła być używana już 12 tysięcy lat p.n.e., chociaż szczyt swojej popularności osiągnęła za czasów produkcji… jeansu. To on wykorzystywany był w produkcji odzieży roboczej, cechując się trwałością, odpornością na przetarcia i elastycznością. Dziś bawełnę w składzie posiada zarówno sukienka z krótkim rękawem, jak i ciepły szlafrok z kapturem, a także bielizna i tekstylia domowe.
Wśród największych zalet bawełny wymienia się jej:
· Wspomnianą już odporność – również na rozciąganie i zniekształcanie pod wpływem wilgoci,
· Wysoką higroskopijność, która wchłania nawet 20% pary wodnej, pozwalając na prawidłową cyrkulację powietrza w letnie, gorące dni,
· Odporność na wysoką temperaturę.
Poliester
Owiany złą sławą, uważany za niezwykle szkodliwy i niebezpieczny dla naszego zdrowia. Ta skrajnie negatywna opinia jest zdecydowanie przesadzona – w końcu włókna syntetyczne swoją popularność zdobyły nie bez powodu.
Syntetyki dzielimy na naturalne i chemiczne. Te pierwsze to np. wiskoza, a drugie – opisywany i wspomniany już poliester. Jego forma pozyskiwania przypomina nieco produkcje butelek, stąd częste porównywanie do plastiku.
W rezultacie jednak polister, akryl i elastan to grupa niezwykle trwałych, odpornych i tanich materiałów. Wykorzystywane są w przemyśle tekstylnym z kilku powodów – po pierwsze, ze względu na niezwykle wysoką sprężystość, która nie wymaga prasowania oraz odporność na mole czy bakterie, często atakujące naszą szafę. Wbrew panującym opiniom – syntetyki nie uczulają. Ich nieprzyjemne uczucie elektryzowania się to najczęściej wina niskiej higroskopijności, która latem z pewnością nie zyska uznania.
Z poliestrem największy problem to jego bardzo nieprzyjemny zapach po kontakcie z potem. Niestety bluzka z poliestrowego materiału to zły pomysł. Za to na spódnicę czy spodnie, albo kurtkę może być. Jedwab jest bardzo przyjemny w noszeniu, dodaje także dużo elegancji i luksusu ubiorowi:)